DZIAŁALNOŚĆ DUSZPASTERSKA
Rok 2020 był bardzo specyficzny pod względem duszpasterskim. Pandemia uniemożliwiła systematyczną pracę na tym polu. Jednocześnie w sposób znaczący zweryfikowała podejście do wiary i sakramentów wielu Parafian. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, diagnoza jest następująca. Pandemia kiedyś się skończy, ale wielu wiernych naszej wspólnoty pod względem duchowym nie wykorzystuje tego czasu do nawiązania intymnej, osobistej relacji z Panem Bogiem. W przyszłości może skutkować to przeróżnymi kryzysami wiary. Ona zaś, jak nieustannie powtarza Zbawiciel, kształtuje się w czasach trudnych, tych, które opisuje św. Jan w Apokalipsie.
Jednocześnie, jako Proboszcz obserwuje, że jest pewna część Parafian, która pomimo różnego rodzaju obiektywnych trudności, nieustannie uczestniczy w życiu duszpasterskim naszej wspólnoty. Mam tutaj na myśli: regularną spowiedź, uczestnictwo w Eucharystii (niektórzy w miarę możliwości brali udział w Różańcu, Roratach). Cieszę się także, że70% naszej wspólnoty zaprosiła prezbitera na wizytę kolędową. Już po dwóch dniach chodzenia po kolędzie zauważyłem, że rozmowy z duszpasterzem są bardzo szczere, poruszane są osobiste problemy konkretnych rodzin. Około 30 rodzin zdecydowało się na tzw. „Msze św. kolędową”, połączoną z koronką do Bożego Miłosierdzia oraz litanią za wstawiennictwem św. Józefa.
W roku 2020 odprowadziłem na miejsce wiecznego spoczynku 16 osób. Do wspólnoty Kościoła wprowadziłem 15 osób. Do sakramentu bierzmowania przystąpiło 21 osób. Pobłogosławiłem cztery małżeństwa. Kilkadziesiąt osób przyjęło sakrament chorych. W obecnym roku w naszej wspólnocie nie było uroczystości I Komunii św.
Ojciec Święty Franciszek 8.12 br. ogłosił rok św. Józefa. W związku z tym, w naszej wspólnocie parafialnej, oprócz koronki do Bożego Miłosierdzia po każdej Eucharystii modlimy się litanią za wstawiennictwem św. Józefa. Będziemy to czynili do 8.12 przyszłego roku. Chcemy wypraszać za wstawiennictwem tego patrona łaski dla naszych rodzin.
DZIAŁALNOŚĆ FINANSOWO – GOSPODARCZA
Ten rok był bardzo trudny pod względem finansowym dla każdego z nas. Niemniej pomimo trudności udało się z Bożą pomocą wiele rzeczy zrobić. Podkreślam z całą mocą dzięki Bogu.
SZCZEPANÓW
- Remont generalny kaplicy pogrzebowej, który wyniósł 43.000 zł. W tym Ksiądz Proboszcz ofiarował 10.000 zł. Zostały one pozyskane dzięki wygłoszonym rekolekcjom w generacyjnej parafii. Tam życzliwość mojego „rodzinnego” Księdza Prałata oraz ofiarność tamtejszych Parafian, którzy znają mnie od kilkudziesięciu lat, zaowocowała taką sumą.
- 25.000 zł wkład własny 80% mieszkańców Szczepanowa. Niestety kilkanaście rodzin z tej miejscowości nie dołożyło swojej cegiełki do tego działa. To przykre, gdyż jest to miejsce, które ma służyć wszystkim. W związku z tym pozostałą część zobowiązania za fakturę, trzeba było pokryć z funduszu Rady Parafialnej. Do dziś przechowuje listy i z przykrością muszę stwierdzić, że zasada solidarności i uczciwości w tym wypadku nie została zrealizowana.
- Nowa brama i furtka na cmentarzu. Metodą gospodarczą i dzięki zaangażowaniu (szczególnie jednego członka Rady Parafialnej ze Szczepanowa) udało się zminimalizować koszt do 4.000 zł.
- Wykonanie witraży do świątyni. Było to możliwe dzięki ofiarom kilku rodzin, która stały się sponsorami tego dzieła.
- Murek wokół kościoła z barierką koszt 7.000 zł. Z kasy Rady Parafialnej,
- Nowy ołtarz i ambonka do Kościoła, wykonana przez mojego tatę. Współfinansowana przez jedna rodzinę ze Szczepanowa.
Podsumowując: Jako Proboszcz, bardzo dziękuję tym mieszkańcom Szczepanowa, którzy w duchu uczciwości, sprawiedliwości współuczestniczą w dziele opieki materialnej nad kościołem i kapicą pogrzebową w Szczepanowie. Niestety z uzyskanych od Rady Parafialnej informacji wiem, że w tym roku jeszcze wielu mieszkańców Szczepanowa nie uregulowało stałych opłat. Natomiast patrząc na listę ofiarodawców remontu kaplicy pogrzebowej, nie dostrzegam tam kilkunastu nazwisk. Wierzę, że może u niektórych z mieszkańców Szczepanowa, obudzi się poczucie sprawiedliwości społecznej oraz duch uczciwości, by w niedalekiej przyszłości uregulować swoje zobowiązania.
GOLA ŚWIDNICKA
Dokończenie remontu elewacji świątyni 151.000 zł. Niestety parafia nie otrzymała dotacji w takiej kwocie, jakiej Proboszcz się spodziewał, co w konsekwencji sprawiło, że: trzeba było pokryć ze środków prywatnych prezbitera 100.000 zł (oszczędności, które przez lata były odkładane na „starość”) 20.000 dotacji z MKiDN oraz 31.000 zł jako wkład własny mieszkańców Goli. Chciałbym z całego serca podziękować wszystkim, którzy włączyli się w dzieło remontu kościoła. Za wszystkie ofiary złożone na ten cel. Jednocześnie z uzyskanych od Rady Parafialnej informacji wiem, że w tym roku jeszcze niektórzy mieszkańcy Goli i Kraskowa nie uregulowali stałych opłat. Natomiast patrząc na listę ofiarodawców remontu świątyni, nie dostrzegam tam kilkunastu nazwisk. Wierzę, że może u niektórych z mieszkańców Goli i Kraskowa, obudzi się poczucie sprawiedliwości społecznej oraz duch uczciwości, by w niedalekiej przyszłości uregulować swoje zobowiązania.
- Nowy ołtarz do kościoła wykonany przez mojego tatę.
STRZELCE
- Kontynuacja prac przy remoncie ( w tym roku) wieży i dwóch przedsionków. Koszt 160.000 zł. W tym dotacji z MKiDN 120.000 zł oraz wkład własny 40.000 zł. Niestety do dnia dzisiejszego, wkład własny mieszkańców Strzelec i Tworzyjanowa wyniósł 30.000 zł. Jak prosto można policzyć, Proboszcz musiał zorganizować własnymi „kanałami” 10.000 zł. Biorąc pod uwagę, tak ciężki rok pod względem finansowym, było to zadanie, które możliwe było tylko dzięki interwencji Pana Boga i natchnieniom Ducha Św. Proszę uwierzyć na pewnym etapie bez pomocy Opatrzności byłoby bardzo ciężko. Przy tej okazji, chciałbym podziękować wszystkim ofiarodawcom, którzy w poczuciu odpowiedzialności wsparli swoimi datkami to dzieło. Niektórzy z nich złożyli wiele więcej, niż było zaproponowane a i tak zabrakło 10.000 zł. Dlatego analizując listy Rady Parafialnej, wpłat na utrzymanie cmentarza oraz stałych opłat na potrzeby kościoła, jestem świadom że bardzo wiele rodzin (zwłaszcza ze Strzelec – niektórzy od wielu lat) nie współuczestniczą we wspólnym dziele. Przypominam, że obowiązek ten wypływa z choćby 5 przykazania kościelnego. Jest to tym bardziej smutne, że wiele z tych rodzin obiecało wpłaty a nie uczyniło tego. Zastanawiające jest (patrząc na listy mieszkańców), że np. rodzice dzieci przygotowujących się do I Komunii, młodzieży odbywającej formację do bierzmowania nie czują potrzeba odpowiedzialności za kościół parafialny. Dlatego po raz kolejny apeluję do poczucia sprawiedliwości społecznej i uczciwości, by zastanowić się nad swoją postawą. Oczywiście nikt komornika posyłać nie będzie, ale jest to tym bardziej przykre, że te rodziny co roku zachowują się tak samo.
- Remont kapicy: koszt 10.500 zł. Kilkanaście rodzin złożyło się na ten cel. To suma około 1500 zł. Pozostała część 9.000 zł została zdobyta dzięki dodatkowej pracy zawodowej Proboszcza, która nie jest związana z jego obowiązkami we wspólnocie parafialnej.
- Odnowienie ołtarza i ambonki wykonane przez mojego tatę.
- 05 września ze stodoły wichura zerwała krokwie, łaty i blachę. Przez prawie 2 miesiące, jako Proboszcz na różne sposoby i wskazując konkretne argumenty, musiałem „zawalczyć” o odpowiednią sumę. Dopiero wtedy mogłem zadecydować o rozpoczęciu remontu zniszczonej części. W związku z tym, pod koniec roku rozpoczęły się prace remontowe. W pierwszej dekadzie stycznia roku 2021 prace powinny być ukończone.
- Na pewnym etapie trwania tego roku z wiadomych względów, dochody parafii bardzo zmalały. Kasa parafialna świeciła pustkami. Przez okres pandemii, tylko kilka osób wsparło konto parafialne przelewami. W związku z tym, by parafia nie wpadła w długi oraz regulowała należności wobec Kurii, różnego rodzaju instytucji, musiałem zdobyć środki na płynność finansową. Podjąłem odpowiednie kroki i dzięki moim dodatkowym zajęciom zawodowym uzyskałem 11.000 zł. W związku z tym mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że rok 2020, nasza parafia kończy bez żadnych zobowiązań finansowych. Chciałem w tym miejscu podziękować Opatrzności, Matce Bożej za opiekę oraz życzliwość niektórych ludzi, z którymi współpracuję na polu zawodowym – innym niż prowadzenie parafii.
Puentując: Wszystkim ludziom, którzy w jakikolwiek sposób pomogli w finansowaniu parafii z całego serca dziękuję. Zaś do tych, którzy nagminnie unikają współodpowiedzialności za parafię (brak wpłat na stałe potrzeby kościoła, utrzymanie cmentarza czy remonty) apeluję o ducha współodpowiedzialności i uczciwości. Zwracam się do rodziców dzieci I komunijnych, rodziców młodzieży bierzmowanej i wszystkich innych, bądźmy jednością i razem dbajmy o dziedzictwo kulturowe, które znajduje się na terenie naszej wspólnoty.